SERCE PEŁNE DOBRYCH SŁÓW

     Ostatnimi czasy mamy huśtawkę zawodową w postaci lekcji stacjonarnych lub online, kwarantanny lub hybrydy. Wszyscy jesteśmy tą sytuacją zmęczeni. A nasi uczniowie coraz mniej mają ze sobą takiego kontaktu w realu. Mam pomysł na (od)budowanie relacji - będziemy się widzieć na żywo, a przy okazji (dla tych, co nie mają ferii) zbliża się 14 luty - super okazja do okazywania uczuć i pogadania o nich.

    Przyszedł mi do głowy pomysł, by zrobić serce pełne dobrych słów, dla każdego indywidualnie. Możemy wykonać to zadanie z każdą grupą wiekową. Tyle tylko, że w młodszych klasach, powinniśmy pomóc dzieciom. W tym celu możemy podzielić ich na grupy i poprosić, by zrobili burzę mózgów. Co kilka głów to nie jedna - uczniowie wypisują w zeszytach pomysły. 

Np.: 

Dokończ zdanie:  You are............................ (great, helpful) lub I like ....................... (your smile), 

I like  ............................. (talking to you, playing with you)

Uzupełnij zdanie: I .........................  you. (admire, miss, like)

BARDZO WAŻNE!

Informujemy uczniów, że mają wypisywać tylko i wyłącznie pozytywne zdania i opinie. Nie chcemy przecież kogoś urazić, wręcz przeciwnie.

Po burzy mózgów uczniowie przystępują do wykonania serc. Co potrzebujemy? 

- Kartki papieru (tyle, ilu mamy uczniów)  - uczniowie wycinają z kartki serce i podpisują je swoim imieniem. Jeśli mamy 2 czy 3 uczniów o tym samym imieniu, mogą wykorzystać pierwszą literę nazwiska lub swoje przezwisko. 

- Karteczki samoprzylepne (lub karteczki i klej) - mogą być w kształcie serca, albo najzwyczajniej kwadratowe czy prostokątne. Na nich uczniowie piszą po jednym zdaniu. Każdy uczeń pisze jedną karteczkę dla koleżanek i kolegów z klasy - nie dla siebie!

Aby nasze serca były w miarę anonimowe, możemy poprosić uczniów, by przyczepili swoje podpisane serca gdzieś w sali - na tablicy, czy ścianie. Wtedy uczniowie podchodzą i przyklejają wypisaną karteczkę na sercu kolegi, koleżanki. Każdy musi napisać coś dla każdego!!!!

Jest to fajny sposób na powtórzenie słownictwa i utrwalenie wybranych konstrukcji gramatycznych.
A na koniec mnóstwo uśmiechniętych buziek. Kto robił podobne ćwiczenie, ten wie, że mogą się polać łzy szczęścia. To miłe uczucie, kiedy ktoś nas lubi, ceni, akceptuje. Polecam!

Inspiracje są wokół nas!

 Skąd czerpiecie pomysły? Potraficie dokładnie określić, kiedy do Was przychodzą? Ja nie potrafię. Dlatego nauczyłam się (za radą Luizy ;) ) mieć zawsze przy sobie notes, by móc od razu zapisać to, co właśnie przyszło mi do głowy. Warto to robić, ponieważ nie zawsze jesteśmy przy komputerze, w domu. A pomysły mogą być rewelacyjne i szkoda, by "uleciały" w zapomnienie. 

Moje pomysły często rodzą się podczas spacerów, ale i podczas lekcji. Zwłaszcza, jak moi kursanci wykonują zadanie, wtedy kombinuję, jak im jeszcze lepiej pomóc z zagadnieniem, z którym akurat się zmagają. 

Ostatnio źródłem pomysłów są moje lekcje francuskiego. Muszę przyznać, że trafiłam na super nauczycielkę. Prowadzi zajęcia tak, jak chcę i bardzo podobnie do mnie (już wiem, jak się czują moi uczniowie, kiedy męczę ich i chcę "rozgadać" :D :D ). I od razu zaznaczam, POMYSŁ NIE JEST MÓJ! Ja tylko wykorzystałam wzór i zrobiłam swoje materiały, którymi się z Wami dzielę:

       

Na kartach (plakatach - jak wydrukujecie w formacie A0) znajdują się początki i zakończenia zdań. Uczniowie mają za zadanie połączyć je w całość. Ale uwaga! Można łączyć na wiele sposobów. Nie jest tak, że jeden początek pasuje do jednego zakończenia. Uczniowie mają możliwość albo znalezienia połówek pasujących gramatycznie, lub także zgodnych z ich opiniami. 

Ja robię tak:

💧 dzielę uczniów na grupy/pary i proszę, by w ciągi 5-10 minut wypisali jak najwięcej zdań

💧 jeden uczeń wybiera zdanie i musi "się  z niego wytłumaczyć" - dlaczego takie połówki zdań wybrał, czy to jest jego opinia i dlaczego tak uważa, czy tylko zrobił poprawne gramatycznie zdanie

💧 proszę jednego ucznia o odczytanie zdania, a innych o wyrażenie opinii

Kart będzie mam nadzieję więcej, zaglądajcie więc tutaj: Match & explain

Go Girl, Go!

 Wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Mam nadzieję, że macie sporo energii i z uśmiechem witacie kolejne dni!
Zaniedbałam bloga, jakoś tak nie było okazji, chęci i pomysłu na pisanie. Niektórym przychodzi to z łatwością, a niektórzy męczą się okrutnie. Obiecałam sobie poprawę. Trzymajcie kciuki! Może tym razem się uda.

A na dobry początek mam dla Was moje cotygodniowe idiomy. Jest ich 54, pojawiają się co (prawie każdy) poniedziałek na moim FB. Kilka pierwszych sobie wydrukowałam, oczywiście do pracy na lekcjach. I przyszło mi do głowy, by się nimi z Wami podzielić. 
Jest to zbiór bardzo różnych idiomów, nie są one powiązane tematycznie. Można jednak wykorzystać je na zajęciach. I nie koniecznie wszystkie na raz. Choć w zależności, na jakim poziomie są grupy. To Wy decydujecie, które wyrażenia i ile tych wyrażeń utrwalacie. 

Karty są przejrzyste - jest na nich idiom, a w prawym dolnym rogu jego tłumaczenie.

Można je wykorzystać na wiele sposobów, np.:

1  Układamy karty w okrąg, uczniowie rzucają kostką i poruszają się swoimi pionkami po kartach. Kiedy staną na wylosowanym polu, mają zadanie ułożyć zdanie z danym idiomem

2   Dzielimy uczniów na pary, uczniowie losują sobie po 3-4 karty. Ich zadaniem jest ułożyć dialog z użyciem 1 lub 2 wyrażeń. Drugim etapem tego ćwiczenia może być zadanie z lukami - uczniowie zapisują swój dialog, zostawiają jednak luki w miejscach, gdzie powinny być idiomy. Przekazują ćwiczenie innej parze, która z podanych 4 idiomów wybiera te prawidłowe.

3   Bingo jest nieśmiertelne - wypisujemy 10 lub więcej idiomów na tablicy. Uczniowie wybierają 9 i wpisują w swoje bingo. Nauczyciel czyta definicje, a zadaniem uczniów jest skreślić odpowiedni idiom na swoich planszach.

Przydadzą się Wam idiomy? Jeśli tak, to proszę się częstować: Idiomy

Christmas bingo challenge

  Wersji tej gry jest tysiące, jak nie więcej. Ale myślę, że nigdy się nie nudzi. Przeglądając swoje zasoby, natrafiłam na plansze z codziennymi czynnościami. Pomyślałam więc, a może by tak zrobić świąteczne bingo. Zaczęłam szukać zdjęć i okazało się, że nawet sporo ich jest. I tak powstały 3 plansze ze świątecznym tematem.

Co można zrobić z takimi planszami? Prawie wszystko!

🎁 najmłodsi mogą nazywać czynności - oczywiście najpierw należy dzieciom pokazać różne zdjęcia, nauczyć ich nowych wyrażeń, mogą mówić co robią w święta, a dopiero potem utrwalić poznane słownictwo grając w BINGO

🎁 co nie co starsi mogą już mówić o tym, co lubią, a czego nie lubią (robić) w święta, mogą dodawać przysłówki częstotliwości (My zawsze/zazwyczaj jadamy to i to...).  Możemy  z nimi nawet powtórzyć czasy gramatyczne i rozmawiać o tym co się działa w ubiegłym roku jak i to , co wydarzy się w te nadchodzące święta.

🎁 mocniejszym grupom, lub uczniom, którzy lubią wyzwania, możemy zaproponować BINGO CHALLENGE - ustalamy limit czasu - 30 sekund lub 1 czy 2 minuty - w tym czasie uczniowie wybierając sobie obrazek, mają opowiedzieć, jak to wygląda u nich w domu, co lubią , czego nie - wypowiedź powinna być spójna i ciągła!

🎁 kolejną opcją mogą być historyjki, jak już uczniowie zagrają w BINGO nawet na same wyrażenia - to potem z wyrażeń, które skreślili w jednej linii (lub wszystkie swoje wyrażenia zaznaczone kółkami lub krzyżykami) układają historyjkę.

Pomysłów może być mnóstwo. Ważne, by mówić lub pisać, bawić się i opowiadać. Jeśli ktoś chciałby skorzystać z moich plansz, to proszę się częstować: Xmas BINGO

scary stories

 Uwielbiam tworzyć historie z uczniami, pomagać im w poszukiwaniu pomysłów, słownictwa i ćwiczyć z nimi "nielubiane" narrative tenses. Mam dla Was kolejną wersję mojego TELL ME A STORY - tym razem w Halloweenowym klimacie.

Stymulacja poprzez obraz.

W pliku jest 30 zdjęć z 3 pytaniami (Co się wydarzyło?, Co się dzieje? Co się wydarzy?). Jest to dobra okazja do powtórki wszystkich czasów gramatycznych. Możemy podzielić klasę na 3 grupy, a każdej z nich przydzielić jedno pytanie. Jest to wersja ekonomiczna - jeśli ktoś nie ma ochoty drukować sobie kart, wyświetla je na tablicy. Nie ma też problemu, by wykorzystać je na zajęcia online.

Słownictwo

Niekiedy bywa, że uczniowie mają problem z doborem słownictwa, i/lub po prostu mają mały jego zasób. Z pomocą przychodzą dwa moje pliki: wyrażenia  oraz zdjęcia z 8 wyrażeniami każde.

Niewiadoma

Pobudzić wyobraźnię naszych uczniów możemy też poprzez wykorzystaniem zdjęć z ukrytym motywem (Basiu, dziękuję za pomysł!) Uczniowie dostają zdjęcie i w parach lub w grupach dyskutują, co takiego jest ukryte pod znakiem zapytania.

💀
Dzielimy uczniów na grupy, w grupach robią burzę mózgów i wypisuję "straszne słownictwo". które wykorzystają w opisie postaci, historyjkach  rodem z horrorów.

LUB

Dzielimy uczniów na grupy, rozdajemy im wyrażenia, a uczniowie sprawdzają ich znaczenia, wymieniają się definicjami.

💀💀
Dajemy uczniom zdjęcia z 3 pytaniami. Dzielimy ich na grupy, każda jest odpowiedzialna za jedno pytanie ze zdjęcia. Uczniowie wymyślają odpowiedzi na pytanie, a potem układają wspólnie historyjki.

LUB

Dajemy uczniom zdjęcia z 3 pytaniami oraz 5 wyrażeń wybranych losowo. Zadaniem uczniów jest odpowiedzieć na pytania uwzględniają wyrażenia w swoich wypowiedziach.

💀💀💀
Dajemy uczniom zdjęcia z wyrażeniami. Zadaniem uczniów jest wymyśleć mroczną historię, a następnie przedstawić ją klasie. Możemy zrobić konkurs na najstraszniejszą (najlepszą) opowieść Halloweenową.

💀💀💀💀

Dajemy uczniom karty z ukrytym motywem. W parach bądź grupach dyskutują, co też może się tam znajdować. Aby trochę utrudnić zadanie, uczniowie mogą losować wyrażenia, które potem muszą użyć w swoich wypowiedziach.

💀💀💀💀💀
Oprócz powtórki wszystkich czasów (karty z 3 pytaniami), a także oprócz doskonalenia umiejętności opowiadania, czyli wykorzystanie narrative tenses, kart tych można także użyć do wyrażania przypuszczeń i użycia czasowników modalnych w teraźniejszości i przeszłości.

UWAGA

Materiał ten nie jest przeznaczony dla dzieci.
Nadaje się do pracy ze starszymi nastolatkami oraz dorosłymi, poziom B1i wyżej.

SŁOWOTWÓRSTWO gadane

 Chodził za mną ten temat już dosyć długo. I w sumie przypominajka z prespositions nasunęła mi pomysł, by w podobny sposób zrobić słowotwórstwo. Od pomysły do realizacji jest czasami "sekunda". Tak było też tym razem. Usiadłam i "samo się zrobiło". I tak oto mam dla Was 60 nowiuteńkich kart  z pytaniami do przedyskutowania, w które wpleciona jest gramatyka.

W zestawie 60 kart znajdziecie (na chwilę obecną) po 20 pytań na tworzenie rzeczowników, 20 pytań na tworzenie przymiotników oraz 20 pytań na tworzenie czasowników.

W zależności od potrzeb, możecie użyć tych 3 grup osobno, lub je po prostu wymieszać :) (Niedługo powstanie mix kart do word formation z zupełnie innymi przykładami).

Uczniów można podzielić na pary lub grupy. Losują oni kartę i odpowiadają na pytanie po utworzeniu słowa w odpowiedniej formie.

GRY

Karty można także wykorzystać do gier.
Mieszamy karty z pytaniami i układami w okrąg lub wężyk. Uczniowie rzucają kostką, poruszają się pionkami po kartach i odpowiadają na pytanie z karty, na której się zatrzymali.

Zrobiłam także karty do gry w Kółko i Krzyżyk.

Uczniowie losują kartę z pytaniem. Z planszy dobierają przyrostek (suffix) i tworzą poprawne słowo - wtedy odpowiadają na pytanie, a następnie mogą skreślić przyrostek na karcie. Może zdarzyć się, że na karcie nie ma odpowiedniego przyrostka - wtedy uczeń musi utworzyć poprawny wyraz, odpowiedzieć na pytanie, ale niestety nie skreśla żadnego pola na karcie. Będzie trochę adrenaliny - nigdy nie wiadomo, kto skończy grę.

Kolejnym pomysłem jest gra planszowa, na której znajdują się części mowy z kart (rzeczownik, czasownik, przymiotnik).

Obok planszy układamy osobno zestawy do tworzenia rzeczowników, czasowników i przymiotników. Uczniowie rzucają kostką i poruszają się zgodnie z wylosowaną liczbą oczek i według strzałek na planszy. Losują kartę z zestawu, jaką sugeruje pole, na którym się znajdują. Można grać na punkty, na "karę" (cofnięcie się o jedno pole), itp.

Do zestawu kart jest klucz odpowiedzi.

Zestaw może być Wasz za 12zł. Zapraszam do kontaktu na priv.

40 plus

 Dawno mnie tu nie było, ale nie z braku pomysłów. Tak jakoś wyszło. Lenistwo jednak jest moją zgubą. 

W każdym razie mam dla Was pomysł na rozgadanie uczniów z kolokacjami.

40+ collocations

Najpierw pomyślałam o zrobieniu koła i losowaniu kolokacji, ale potem wpadłam na coś prostszego. Zrobiłam karteczki z 40 przymiotnikami i 40 rzeczownikami, które można wykorzystać na kilka sposobów.

１

Rozkładamy rzeczowniki na ławce. Uczniowie mogą pracować indywidualnie lub w parach. Losują przymiotnik i dobierają do niego rzeczownik. Ponieważ chciałam, aby ten zestaw służył do rozmowy, zadają pytania: What do you think about...?

２

Uczniowie pracują w grupach. Dostają po 5-10 przymiotników. Następnie nauczyciel rozdaje grupom po jednym rzeczowniku. Uczniowie w grupach dyskutują o tym, który przymiotnik tworzy z podanym rzeczownikiem prawidłową kolokację. Następnie rozmawiają (What do you think...) lub układają zdania z daną kolokacją.

３

Uczniowie pracują w grupach lub parach. Nauczyciel wyświetla na ekranie rzeczownik lub przymiotnik. Ustala czas, np.: 2 minuty - zadaniem uczniów jest wypisać jak najwięcej kolokacji.

４

Uczniowie losuj ą po jednym rzeczowniku i przymiotniku, ich zadaniem jest określić, czy taka kolokacja jest prawidłowa. Jeżeli nie jest, podają prawidłową.

Możecie wykorzystać karteczki i poprosić uczniów o wypisanie wyrażeń lub, jak macie życzenie, skorzystać z moich przykładów: 40+ collocations